autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2012-06-24
blog czytało: 23024
wpisów: 3
komentarzy: 12
budynek:
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy, garaż: 2-st. bok
technologia
technologia murowana pustaki ceramiczne
miejsce budowy:
Luborzyca - Kraków
|
|
W zeszłym tygodniu gmina wydała ponoć ostatni dokument potrzebny do kompletu dla notariusza. Czekamy na uprawomocnienie się decyzji oraz na pieczątkę ze starostwa (tu mniej więcej gubię wątek - wiem, że mamy czekać i że to może jeszcze trochę potrwać). Okazało się również, że wszystkie projekty jakie do tej pory wstępnie wzbudziły nasze zainteresowanie możemy już grzecznie odłożyć na półkę i swoje poszukiwania rozpocząć na nowo. Dom ma być jednak szerszy niż dłuższy, projekt najlepiej z wejściem od południa, chociaż wejście nie do końca jest od południa i takie tam. Wertowanie, szukanie. Nasze dziecię w przedszkolnym prezencie właśnie otrzymało ospę :-/ głównie śpi, więc mam czas grzebać. I oto co ostatnio znalazłam: Agatka II z podwójnym garażem.
Mój mąż chętnie już by zaczął budować, mnie natomiast natychmiast odrzuciła mikroskopijna kuchnia. Ale zaczęłam kombinować w moim ulubionym i najprostszym Paincie i co nieco w owej kuchni poprzestawiałam (rys.2): Wykusz zrobilibyśmy pod kątem prostym i wstawili duże panoramiczne okno. Dzięki temu dom z zewnątrz nabrałby bardziej nowoczesnego wyglądu a kuchnia powiększyłaby się, moim zdaniem już całkiem przyzwoicie. Otwarcie tylko na część jadalną salonu z jednej strony kuchnię izoluje a z drugiej daje dość przestrzeni. Nie wiem oczywiście czy gdzieś tu tkwi jakiś diabeł, ale chętnie się dowiem :) 04.03.2013, 06:25
Tytuł: każdemu wg potrzeb;-)
Moje zdanie ? Otwarta kuchnia z wykuszowym oknem jest atutem Agatki.Jest wyzwaniem dla stolarzy kuchennych (blaty) ale wydaje mi się że jak na tak mały domek właśnie to miejsce z salonem daje oddech i przestrzeń.Nie wiem jakie przestrzenie mieliście do tej pory , ale dla mnie 8,3m2 kuchni jest jak najbardziej spoko. Pytania : lubię gotować? dużo gotuję ? dużo bałaganię? mam dużą rodzinę ?lubię siedzieć zamknięta w kuchni podczas gdy inni biesiaduja ? chce mi się chodzić naokoło z jedzeniem gdy można podac przez blat ?Jakie plusy da mi zamknięcie /otwarcie kuchni ? pomagają podjąć decyzję. Inną kwestią jest zejście ze schodów na ścianę z zamkniętej kuchni.Przedłużenie niby tylko o 90-100 cm...Światło padające z okien kuchni i salonu zostanie nieco ograniczone.Jeden bieg schodów ma 90 cm i bez tego myslę że wniesienie materaca na 200-210 cm będzie trudne.Ze ścianką na wprost ,która utrudni wzięcie zakrętu będzie bardzo trudne. Ale ale, nie zniechęcam do pomysłów i do projektowania- jak w tytule- każdemu wg potrzeb.Ja , jak i Wy musiałam sobie odpowiedziec na milion pytań nim znalazłam jedną sensowną odpowiedź:-) Wytrwałości i trzymam kciuki ! Ala 04.03.2013, 09:10
Tytuł: bardziej nowocześnie
Ja ostatnio oglądałam Lenkę. Jest podobna do Agatki, ale nowoczesna - kuchnię i wykusz ma właśnie w takim prostokątnym kształcie 04.03.2013, 10:38
Tytuł: Projekty i zmiany
Zachęcamy do kontaktu w sprawie zmian, możemy także przesłać rysunki szczegółowe abyś mogła skonsultować swoje zmiany z architektem adaptującym. Nasza oferta liczy już 500 projektów i ich wariantów, mamy nadzieję że wśród nich jest Twój wymarzony dom. Do każdego z projektów dodajemy bezpłatnie zgodę na zmiany. Zozo 04.03.2013, 11:05
Tytuł: Projekt
Agatka II to bardzo ciekawy projekt, z chęcią podglądam jej realizacje na blogach, ale mi bardziej sie podobają domy o nowoczesnym charakterze, Ala napisała o Lence - bardzo fajny projekt , ale nam najbardziej podoba sie Tymek. Powodzenia w wyborze Aniu beery 21.08.2013, 20:53
Tytuł: Agatka
Witaj I jak tam udało się przejść przez formalności? My mamy dylemat czy kupić duże mieszkanie gdzieś na obrzeżach miasta, czy podjąć się budowy niewielkiego domu. Te formalności nas przerażają! Bardzo ładny domek 22.08.2013, 17:30
Tytuł: odp
Pomału brniemy przez formalności. Trochę nas zdezorientowało nowe rozporządzenie o zniesieniu pozwolenia na budowę. W tej chwili mamy już mapę od geodety. Czekamy aż nasz architekt wróci z urlopu i tak właściwie nie wiemy co robić, czy czekać aż rozporządzenie wejdzie w życie (kiedy się pytam???) czy normalnie wszystko załatwiać starym torem. A projekt chyba ostatecznie (architekt go jeszcze nie widział) został ustalony i będzie to z126 z pracowni z500 bez większych przeróbek (garaż tylko poszerzymy, żeby 2 auta się zmieściły). Moim skromnym zdaniem jeśli mieszkanie to tylko w centrum lub w miarę blisko niego. Duże mieszkania są wygodne, ale w centrum są koszmarnie drogie w zakupie i utrzymaniu, , a poza centrum, no cóż. Często kosztują tyle co dom i nie zapominajmy o czynszu, który w dużym mieście bywa horrendalny. I mimo tych wszystkich wydatków nadal ma się daleko do pracy, sąsiadów pod sobą, nad sobą i obok, ogródek/balkon na jeden leżak o deweloperach w dzisiejszych czasach nie wspomnę, wystarczy, że sami wmawiają ludziom, że \"ściana pęka bo budynek pracuje\" albo \"drzwi wejściowe się zacinają bo przecież to nie są drzwi do łazienki\" i różne takie z życia wzięte. Niech mi ta moja ściana już pęka po mojemu :P Z drugiej strony mniej jest pracy przy mieszkaniu choćby miało i 150 metrów. Nie trzeba odśnieżać, zamiatać liści, kosić trawy, martwić się o ogrzewanie i ewentualne usterki dużego kalibru. Łatwiej wyjechać na wakacje zostawiając puste mieszkanie na 2 tygodnie niż pusty dom na mniejszym lub większym odludziu. Generalnie wszystko jest lepsze od dwupokojowego mieszkania w momencie gdy rodzina zaczyna się powiększać :) Jeśli formalności przerażają to zawsze można też rozejrzeć się za domem w stanie surowym. Zawsze to trochę mniej biegania. Mnie osobiście właśnie kręcą takie akcje i strasznie chciałabym już się wkurzać na te MOJE drzwi i ściany. Wszystko trzeba dopasować pod siebie, swoje ewentualne dzieci i pracę, która najwięcej nam zabiera czasu. Życzę powodzenia w ustalaniu własnych priorytetów, najważniejsze żeby nam samym odpowiadały :) architekt_dls 28.11.2013, 17:55
Tytuł: witam
projekt Agata II należy do moich ulubionych i chyba się zdecyduje na jego realizacje. Opcja kominka na zewnątrz z zaokrąglonym tarasem i ładne wejście bardzo mnie przekonują. Zazdroszczę :) Czasami zastanawiam się jakby to było w moim życiu gdyby wszystko szło gładko. Nie idealnie, nie bez komplikacji tylko jakoś tak po prostu łatwiej. Póki co nie dowiem się, gdyż póki co nasza budowa nie posunęła się ani o krok. Zaraz po uzgodnieniu ceny, zakresu prac dodatkowych itd. właściciel działki zorientował się, iż... nie jest do końca jej właścicielem. Nie żeby chciał nas oszukać. Po prostu rodzice przeoczyli coś tak istotnego jak notarialny podział majątku 100 lat temu i dopiero przy próbie sprzedaży okazało się, że warto czasem zadbać o rzeczy, które dla nas wydają się taaakie oczywiste. Podział oczywiście można przeprowadzić sądownie trzeba tylko ściągnąć pół rodziny, która wiadomo, jak poczuje trochę grosza to nic już nie jest takie jak było. Do tego dochodzą sądy wyznaczające 15 minutowe rozprawy raz do roku tylko po to, by je odroczyć. Czekaliśmy pół roku i jako, że nic nie drgnęło zaczęliśmy nasze poszukiwania od nowa. Było to jeszcze trudniejsze niż wcześniej, bo wiadomo, każda kolejna działka była porównywana do "tamtej", ale ostatecznie znaleźliśmy! Troszkę gorsza lokalizacja, ale dojazd do miasta całkiem przyzwoity a to było kryterium podstawowe. Poza tym działka ma całkiem inne parametry, wielkości, szerokości i co prawda jeszcze nie zdecydowaliśmy ostatecznie, ale najprawdopodobniej zrezygnujemy z Kowalika :( Po pierwsze działka nie jest taka wąska, więc i wybór większy. Po drugie jest inaczej usytuowana względem stron świata więc i rozkład pomieszczeń powinien być inny. Wszystko jeszcze musimy obgadać z architektem, jak na razie naszym faworytem jest niejaki Żonkil, w którym albo zamienimy garaż na dodatkowy pokój albo go powiększymy żeby był podwójny (chcemy mieć garaż albo dwustanowiskowy, albo wcale - wtedy zbudujemy garaż oddzielnie w granicy działki). Najgorsze jest to, że wszystko trwa tak koszmarnie długo. Miesiąc temu podpisaliśmy umowę przedwstępną a dziś dopiero został wystawiony jakiś ostatni dokument z gminy potrzebny notariuszowi. Nie wspomnę już o tym, że przez naszą i sąsiednie działki będzie przechodzić droga ze służebnością przejazdu. To znaczy, że do notariusza musimy przyjść nie tylko my i obecny właściciel ale również sąsiedzi. Moje życiowe motto "Co nas nie zabije to nas wzmocni" póki co będzie więc nam towarzyszyć. Orion 18.02.2013, 14:08
Tytuł: Duża zmiana
Całkiem duża zmiana z małego i sympatycznego Kowalika na rezydencje, taka trochę w klimacie popularnych Dzierlatek z tej pracowni. Nie boisz się kosztów tej inwestycji, ten dach to chyba droga sprawa? Domek jest oczywiście piękny, chociaż mi bliże są się projekty proste jak np. Tymek . Powodzenia 18.02.2013, 19:52
Tytuł: RE:
Nie jesteśmy do końca zdecydowani. Mamy jeszcze inną opcję, bardziej \\\"ekonomiczną\\\" w zanadrzu, myślę, że tylko spotkanie z architektem pozwoli nam podjąć decyzję. Żonkil jest tylko trochę większy od Kowalika, chociaż dach faktycznie pochłonie \\\"miliony\\\". Szperałam po blogach, grzebałam w kosztorysach, póki co nie wydaje mi się żeby różnica finansowa była nie do przeskoczenia. Widziałam go na żywo i jestem kompletnie zauroczona. Może lepiej było nie oglądać :P 19.02.2013, 09:49
Tytuł: koszty
Witaj Niezależnie na jaki projekt się zdecydujesz ( oczywiście najlepiej, żeby to był nasz :P ) to zawsze możesz poprosić o przesłanie rysunków np zestawienia więźby dachowej i tak z ciekawości wysłać do firmy żeby wycenić. Zawsze to jakieś wartości orientacyjne:-). Oglądanie Domów " na żywo" jest bardzo przydatne w podjęciu ostatecznej decyzji. Do naszego biura dzwoni wiele osób z pytaniem czy mamy kogoś kto udostępni im wizytę w danym domku ;-) Powodzenia Witam wszystkich Blogowiczów, Niedawno zdecydowaliśmy się na zamianę blokowiska na coś bardziej przyjaznego ludzkiej egzystencji. Chcieliśmy kupić gotowy dom. Szukaliśmy, szukaliśmy zjeździliśmy pół małopolski i jak to w życiu bywa - ciężko o ideał. Postanowiliśmy więc ten ideał zbudować sami; a jeśli nie ideał to zawsze łatwiej sobie samemu przebaczyć ;) Znaleźliśmy działkę, która odpowiada naszym wymaganiom wielkościowym, jakościowym, lokalizacyjnym a przede wszystkim finansowym. Właśnie realizujemy jej zakup. Trzymajcie kciuki, żeby w najbliższych tygodniach wszystko potoczyło się jak należy i żeby w przyszłości stanął na niej nasz wymarzony Kowalik bez garażu. Zdecydowaliśmy się na niego ponieważ: - jest to projekt na wąską działkę i takiego nam trzeba - odpowiada naszemu pojęciu estetyki - jego wielkość jest dla nas idealna - ma dokładnie taki rozkład pomieszczeń o jaki nam chodziło (całkowicie oddzielna kuchnia, regularny kształt salonu, pokoik na dole, 2 łazienki, duża sypialnia i dwie mniejsze w miarę identyczne na górze, garderoba) - to co na pewno będziemy zmieniać na dzień dzisiejszy to dodatkowe okno w salonie i ogrzewanie pompą ciepła, chciałabym jeszcze pokombinować z tarasem i z fasadą Tajniki budowy nie są jeszcze dla mnie, delikatnie mówiąc, oczywiste. Ale czuję dreszcz ekscytacji na samą myśl o bieganiu, załatwianiu, planowaniu, wybuchach złości i radości. Kiedy kilka lat temu kupowałam małe mieszkanko do remontu, śmiałam się, że jak już w nim wszystko skończę trzeba będzie się wyprowadzić, bo nie będę miała już powodu by w nim żyć. Mam nadzieję, że to się ziści i wkrótce staniemy się właścicielami pięknej działki blisko miasta z widokiem na Tatry. A bloga postanowiłam założyć, bo widzę, że płynie z niego fajna energia, wsparcie i ogrom wiedzy. A za jakiś czas może komuś się przyda. koko 30.01.2013, 11:27
Tytuł: Kowalik
Witajcie , my tez przymierzamy się do opuszczenia M3 , jestem ciekawa jak idzie Wasza budowa? 15.02.2013, 17:46
Tytuł: Niestety
same komplikacje, ale nie poddajemy się :) |
Serwis anakrakow.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez anakrakow.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies